Nazwa ulicy budzi ciekawość. Według jednej z teorii, pochodzi od słowa „ogar”, czyli psa myśliwskiego. W średniowieczu na terenie tej ulicy znajdowały się bowiem grunty myśliwskie, gdzie psy te były hodowane. Inna hipoteza sugeruje, że nazwa ulicy mogła być związana z dawnymi procesjami religijnymi, które odbywały się na tym obszarze, a słowo „ogar” odnosi się do duchowego ogarniania, obejmowania. Niezależnie od prawdziwego pochodzenia nazwy, ulica Ogarna funkcjonowała już w XIII wieku, a jej pierwotny układ urbanistyczny pozostał niezmieniony do dziś.
Podobnie jak reszta Gdańska, ulica Ogarna rozwijała się dynamicznie w okresie renesansu i baroku, kiedy miasto przeżywało swój złoty wiek. Ulica była miejscem zamieszkania zamożnych mieszczan, kupców i rzemieślników, którzy budowali tutaj bogato zdobione kamienice. Wielu z tych mieszkańców było związanych z gdańskim handlem morskim, który w tamtych czasach uczynił miasto jednym z najbogatszych ośrodków w Europie. Spacerując po Ogarnej, można dostrzec ślady tego dawnego splendoru, choć większość oryginalnych budynków nie przetrwała do naszych czasów.
Najtragiczniejszy okres w historii ulicy Ogarnej, jak i całego Gdańska, przypada na II wojnę światową. W wyniku nalotów oraz walk ulicznych podczas zdobywania miasta przez Armię Czerwoną w 1945 roku, większość kamienic przy Ogarnej została doszczętnie zniszczona. Po wojnie, w ramach odbudowy Gdańska, podjęto decyzję o przywróceniu jej historycznego charakteru, chociaż niektóre kamienice zostały zrekonstruowane w nieco uproszczonej formie. Prace trwały wiele lat, ale dzięki temu dzisiaj możemy podziwiać ulicę w niemal jej pierwotnym układzie, przywracającym dawną świetność.
Obecnie Ogarna to miejsce pełne życia. Znajdują się tu liczne sklepy, restauracje, kawiarnie oraz galerie sztuki, które przyciągają zarówno mieszkańców, jak i turystów. Spacerując po tej ulicy, można poczuć klimat dawnego Gdańska, a jednocześnie zetknąć się z nowoczesnym, tętniącym życiem miastem. Kamienice, choć odnowione, zachowały swój charakter, a historyczny układ ulicy z wąskimi chodnikami i brukowaną nawierzchnią wciąż przypomina o jej średniowiecznym rodowodzie.
Jedną z ciekawostek związanych z ulicą Ogarna jest to, że znajduje się tu tzw. kamienica numer 100, która w rzeczywistości… nie istnieje. Przez lata była ona przedmiotem miejskich legend, jakoby miała być domem ukrytym dla oczu przypadkowych przechodniów, a dostęp do niej mieli wyłącznie wybrani. Choć dzisiaj wiadomo, że to tylko miejska legenda, sama opowieść wciąż intryguje i stanowi element folkloru Gdańska.
Ulica Ogarna, mimo że nie należy do głównych atrakcji turystycznych miasta, jest miejscem, które warto odwiedzić, aby poczuć ducha historycznego Gdańska. Spacer nią to jak podróż w czasie, podczas której można dostrzec zmiany, jakie przeszło miasto na przestrzeni wieków, od średniowiecznego grodu po nowoczesny ośrodek kulturalny i turystyczny.